Witam. Mam pewien problem. Chodziłem prywatnie do ortopedy bo od dwuch miesiecy mnie bolaly biodra. Lekarz przepisał mi ritocox lek na recepte. Nic nie pomoglo wiec lekarz powiedzial, że trzeba wykonać rezonans bo na rtg nic nie wyszło. Problem w tym że rezonans prywatnie obu bioder kosztuje ok. 1000 zł wiec poszłem do ortopedy na nfz ale ten powiedział że rezonans jest bez zasadny i nfz bedzie mu kazał zwrucic pieniadze za ten rezonans wiec wypisal mi structum i ketonal żel. Ketonal żel jest na recepte a structum podobno tez na recepte ale jest jego zamiennik bez recepty. Teraz mam pytanie czy zasadne jest wypisanie zelu na biodra i leku bez recepty skoro brałem już lek na recepte i nic nie dało? Biodra bola mnie juz 4 miesiace i tak tez powiedzialem temu lekarzowi na nfz, co mam robic bo widze ze ten lekarz mnie splawia a powinien wypisac skierowanie na rezonans. Dowiedziałem sie tez ze jak biodra bola to moze to tylko byc martwica kosci udowej, cxy to prawda czy mozliwe ze jestem chory na cos innego? Pozdrawiam