Tańczę zawodowo taniec klasyczny (balet). Podczas ćwiczeń w domowym zaciszu nie doszło do nagłego urazu czy nawet nic nie strzeliło. Zaraz po treningu czułam wyraźny dyskomfort w kolanie. Po około 20-30min pojawiła się sztywność w stawie oraz obrzęk pod rzepką (po dwóch stronach, jakby pod wiezadłem rzepki) który mogłabym opisać jako mocny skurcz mięśnia. Kolano w tym miejscu jest twarde jak głaz. Po nocy sztywność była jeszcze większa. Pomogło trochę rozmasowanie uda za pomocą rollera tj. sztywność ustała do tego stopnia że swobodnie mogłam chodzić bez większego dyskomfortu jednak po jakimś czasie powróciła. Co dziwne nie towarzyszy temu ból. Czy ktoś mógłby choć naprowadzić mnie co to może być i jak ewentualnie się z tym uporać?