Witam. Pisze z prośbą o rozpoznanie przyczyn dolegliwości mojej dziewczyny. Otóż od ponad 2 lat odczuwa nieustający lekki dyskomfort a od roku również doszło do tego uczucie niemożności wzięcia pełnego oddechu. Chodziliśmy już po wielu lekarzach szukając przyczyny bez skutku. Badana była krew, hormony, antykoncepcja, alergeny, gastroskopia (trzykrotnie), usg jamy brzusznej, rtg płuc, PH metria i przyjmowała wiele leków przepisywanych przez coraz to kolejnych lekarzy. Przy trzeciej gastroskopii wykryto u niej przepuklinę rozworu przełykowego. Przeszła tydzień temu operację jej skorygowania wykonaną przez dobrego specjalistę. Zabieg się powiódł bez komplikacji lecz wciąż nie czuje po nim żadnej zmiany na lepsze. Mieliśmy nadzieje, że to była przyczyna. Uczucie dyskomfortu, które odczuwa jest ciężkie do opisania. Nie jest na tyle wyraźne by można było je sprecyzować. Po prostu jest bezustannie o takim samym natężeniu od ponad 2 lat. Pierwszy tydzień objawów był dużo bardziej nasilony. Później dyskomfort osłabł ale utrzymał się w takim słabym stanie. Jest w stanie w pełni funkcjonować i wszystko robić, jednak cały czas to czuje i przeszkadza jej to w cieszeniu się z życia. Przed pojawieniem się objawów przeszła przez dosyć silne stresy. Czy ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ? Bardzo prosimy o pomoc bo naprawdę wydaliśmy już masę pieniędzy na prywatnych lekarzy bez skutku. Czy można zakładać, że problem jest natury psychosomatycznej ?