Witam.szukam porady na forum ponieważ mieszkam na wsi A w naszej przychodni zmienił się lekarz rodzinny który raczej wygrał zawód w karty albo kupił bo kpi z każdego nie zleca badań itp.ale do rzeczy.Mam 37lat, od około 3 lat chodze ciągle zmęczona, osłabiona, mam napady duszności , kaszel, zawroty głowy, często mgłę przed oczami, biegunki na zmianę z zaparciami dretwienie rąk, suchość i swędzenie skory. To dolegliwości na chwilę obecną .wcześniej dokuczało mi tylko część wymienionych dolegliwosci niestety czuje się coraz gorzej i nie mam pojęcia co robić i gdzie się udać bo mój lekarz rodzinny bagatelizuje problem.nie jestem typem człowieka który wymyśla sobie różne choroby lubię być aktywna wszędzie zawsze mnie było pełno, niestety było.w tej chwili jestem w takim stanie że nie mam siły wstać z łóżka, szybko się mecze i nie mam energii na normalne funkcjonowanie, nawet ugotowane obiadu czy zrobienie jakiejkolwiek czynności jest nie lada wyzwaniem. Co może mi.dolegac? Błagam pomóżcie bo tak się nie da żyć. Mam 3 dzieci najmłodsze ma 3 latka i chce i muszę żyć, bo dzieci mają tylko mnie.