Dzień dobry, Mam 23 lata jestem mężczyzną, mój problem jest dość specyficzny. Mianowicie od dobrych paru lat występuje u mnie obrzek twarzy. Obrzęk wygląda, przynajmniej mi się tak wydaje jak zatrzymanie wody. Występuję tylko na twarzy, najgorsze w nim jest to,że występuje bardzo często I z reguły trwa bardzo długo po parę dni, czasem 2 tygodnie, z mniejszym lub większym nasileniem. Jeżeli chodzi o badania które robiłem, to tarczyca I alergiczne częściowe i takie ogólne. Badałem też zatoki, wcześniej miałem usuwane migdały - miałem gronkowca. Jednak lekarze u których byłem nie stwierdzili powiązania. Wszyscy w rodiznie go widzą więc to nie jest moja subiektywna opinia. Gdy twarz wraca mi do normalnej formy różnica jest znacząca przez co nabawiam się w związku z tym sporych kompleksów. Też raczej wykluczylbym obrzęk naczynioruchowy ponieważ przypadki w Internecie różnią się I z tego co wyczytałem takie obrzęki schodzą dużo szybciej. Twarz nie boli, nie piecze itp. Gdy bardziej zapuchnie, czuje, że twarz jest napięta, napinając mięśnie twarzy przed lustrem może ulec wrażenie że wraca bardzo powoli, A twarz jest maskowata, mniej mimiczna, uczucie napięcia skóry bywa irytujące. Skóra ponadto robi się wtedy dość blada, sinawa. Obrzek występuje na całej twarzy, czasem w takim ciut mocniejszym stanie potrafią zakrzywiac mi się usta, wtedy wygląda dużo bardziej niesymetrycznie, jednak zazwyczaj obrzek jest symetryczny, I nie zdarzyło mi sie tak żeby tylko jeden policzek czy tylko warga, bądź powieka były zapuchnie. Z badań które ostatnio wyszły mam ciut zawyżone Ige ogólne, 125 u/ml . Nie mam za bardzo pomysłu do jakiego lekarza mogę się udać, jakie badania zrobić, problem trwa już bardzo długo, ale chciałem to w końcu rozwiać ponieważ blokuje mi normalne funkcjonowanie i zabiera oprócz względów estetycznych, pewność siebie. Gdy toego nie ma po części staje się inna osobą, dużo bardziej pewną siebie. Bardzo proszę o pomoc.