Dzień dobry. Od razu mówię, że nie chodzi tu o mnie i sprawa jest dość poważna. Mój tata choruje na zwapnienie płuc, przeszedł kwalifikacje do przeszczepu, zostało tylko czekanie na nowe płuca, lecz nie jest to główny powód przez który tu jestem, mianowicie mój tata ma bardzo duży problem również z nogami, nie może przez to spać i bardzo się z tym męczy, nie wiemy dokładnie co to jest i przez co to może być, chociaż podejrzenie jest przez chorobę w której aktualnie się znajduje, tata sam nie jest w stanie dokładnie opisać co czuje, mówi o swedzeniu pieczeniu ( doladnie stopy i łydki) i męczącym go uczuciu , przez co doprowadza nawet do tego że nogi same "podskakują " Stwierdził że czuje jakby miał skórę jak folią milimetrowej grubości, same się ruszają". Tata od długiego czasu cierpi i staramy się mu pomóc jak tylko możemy robiąc okłady , oblewając chłodna czy troszkę cieplejsza wodą maściami typu bengaj i innymi. Bardzo prosze o jakaś radę sposób który chociaż w małym stopniu będzie mógł doprowadzić do ulgi, czujemy się już bezradni, a tata przez to coraz bardziej opada z sił, a nie możemy do tego dopuścić, dziękuję.