Witam, moja Mama od 27 sierpnia 2019 do 20 grudnia 2019 przebywała w szpitalu lecząc gruźlicę. Przy wypisie miała wyniki: dwa "minusy". Dostała tabletki antybiotyk Rifamazid - 2 tabletki na czczo. Jednocześnie dodam, że ma stwierdzone i leczy POCHP. Od 02 stycznia 2020 jest pod opieką pulmonologa w rejonie. W zeszłym tygodniu miała ponownie badania. Pełna morfologia i badanie plwocin. W badaniu plwocin wyszedł jeden + jeden -. Lekarz po obejrzeniu morfologii stwierdził, że z wyników nic nie wskazuje na chorobę ale kazał zrobić jeszcze badanie OB i CRP oraz powtórzyć plwociny. Wspominał coś, że może być ponownie prątek ale jednocześnie mówił, że może to być tzw. martwy prątek. Jednocześnie dodam, że Mama twierdzi, że oddycha jej się dobrze, nie ma nasilonego kaszlu, je małe ale częste ilości posiłków. Proszę mi powiedzieć czy to może być ponownie nasilenie choroby czy faktycznie te martwe prątki i jak wygląda dalsze leczenie.