Witam 7 miesięcy temu miałam podany kwas hialuronowy w dolinę łez za pomocą kaniuli.Po dwóch dniach zaczęło się pieczenie twarzy,bol,uczucie goraca,bol oczu. Po trzech miesiącach lekarz wykonujący zabieg,zaproponowal zabieg ulthera,w celu szybszego rozpuszczenia się kwasu.Przez kilka dni byla poprawa. Do tej pory odczuwam ból oczu,uczucie wypychania gałek ocznych,ucisk w oczodolach,bol rozlewa się do policzków i nosa.Do tego ucisk na czubku i z tylu głowy.Po kilku kontrolnych wizytach u lekarza medycyny estetycznej,stwierdzil że skóra nie budzi nie pokoju,co również potwierdził dermatolog,kazal szukać przyczyny bólu u innego specjalisty. Byłam również u innego lekarza,ktory zajmuje się takimi zabiegami,rowniez twierdzi że te dolegliwości nie mogą być powiązany z podanym kwasem. Proszę o pomoc,czy podczas podania kwasu mogło dojść do uszkodzenia nerwu?Co dalej robić? Dodam jeszcze że w między czasie zrobiłam rezonans głowy, wynik wyszedl ok,do tego TK zatok-wyszlo przewlekłe zapalenie zatok.Laryngolog twierdzi że zatoki nie powinny mieć aż taki duży wpływ na opisane wyżej dolegliwosci.Bylam również u okulisty,badanie okulistyczne także wporządku. Dodam jeszcze że zanim wszystko się zaczęło miałam bardzo dużo stresu.Czy to zwykły zbieg okoliczności,ze wszystko zaczęło się po podaniu kwasu? Bardzo proszę o pomoc