Witam, doskwiera mi problem aft, i to spory problem. Z aftami borykam się cały życie, ma je też dwóch moich braci, więc to chyba "rodzinne". Niestety wydaje mi się że od jakiegoś czasu mój problem się nasilił. Na co dzień mam około 2-3 aktywnych aft w jamie ustnej i już nie bardzo wiem co mogę na to poradzić. Czasem pojawiają się na języku, co powoduje trudności z mówieniem itd. Przerzucenie się na pastę do zębów bez SLS nie wiele dało, efekty były może tylko na początku zmiany. Zresztą nawet jeśli myję zęby 3x dziennie, używam płukanek bez alkoholu to i tak afty się non stop pojawiają. Nie mam problemów z zębami, wszystkie mam wyleczone, raz w roku chodzę na ściąganie kamienia + przegląd, nie mam problemów z ogólną odpornością organizmu, prawię wcale nie choruje (zdarzy mi się w ciągu roku 1-2 słabsze dni i tyle). Suplementacja witamin b12, b6 czy kwasu foliowego raczej też nie nie dawała. Co mogę więcej poradzić? Dentystka mówi że po prostu "niektórzy tak mają", a lekarz ogólny stwierdził że przyczyną aft są grzyby, po czym dała mi receptę na jakieś 3 tabletki które nic nie zmieniły... jestem już bez radny, proszę o pomoc... Pozdrawiam