Od kilku lat mam takie uczucie "łamania karku" co jakiś czas. Przy przechylonej głowie np. pisząc coś w pracy czasami dostaje taki ból przy którym czuje jakby miał mi się za chwilę złamać kark. Do tego od około 2 miesięcy mam zawroty głowy, mdłości, ciemne plamy przed oczami, uczucie jakbym dostawał ciśnienia w głowie. Miałem sytuacje, w której nagle zacząłem się czuć tak źle że musiałem się położyć z drgawkami jak przy gorączce, marznącymi dłońmi i silnym bólem głowy z tyłu zaraz przy końcu szyi i skroniach. Wczoraj siedząc na łóżki prawie zemdlałem. Jestem non stop otępiały, muszę się dłużej zastanawiać w pracy nad czynnościami które wykonuje niż zwykle. Byłem teraz w Holandii dorobić sobie. Podczas podnoszenia z ziemi ciężkiej skrzynki, napinając się poczułem nagły silny ból z tyłu przy końcu karku i początku czaszki po prawej stronie jakby mi coś pękło. Momentalnie zaczęła mnie boleć głowa i kręcić mi w głowie. Byłem z tym u lekarza. Dał mi skierowanie do neurologa, bez żadnego skierowania na badania, żeby neurolog miał wszystko gotowe. Poszedłem prywatnie zrobić sobie RTG odcinka szyjnego kręgosłupa, niestety nie wziąłem opcji z opisem, gdyż panie w recepcji powiedziały, że to około tydzień czekania. Tutaj wrzucam linki do zdjęć: https://zapodaj.net/92e66a192bdec.jpg.html https://zapodaj.net/54c50d4dfebce.jpg.html Na tym drugim zdjęciu niepokoi mnie to co jest to na lewej stronie (patrząc oczami widza) na wysokości 3-go kręgu od góry.