Moj 4 letni syn od 6 miesiaca zaczal dostawac atakow histerii i spazmow. Napinał miesnie calego ciala, wyginal sie w ,,banana" . Trwaly one ok. 40 min. i pojawialy sie tylko przy naglym wybudzeniu ze snu ( 1-2 razy w miesiacu). Ataki ustapily po 2 roku zycia. W styczniu synek zachorowal na ospe wietrzna i znowu powrocily ataki. Od stycznia mial je 3 razy. Jednak sa one inne . Syn nie placze juz i preży ciala. Dastaje drgawek konczyn i ma problemy z mowa. Nerwowo powtarza w kólko te same sylaby, jakby zacinal sie i zaczynal jakać przy pierwszej sylabie wyrazu, jakiego chcial uzyc. Drgawki rak sa bardziej intenywny. Synek zgina lokcie i łaczac zacisniete piesci, uderza nimi kurczowo w usta. Podczas ataku, syn jest zdezorientowany i bardzo przestraszony. Dopiero po kilku min. glaskania i spokojnego mowienia wraca mu swiadomosc i uspokaja sie. Napady te trwaja od 5 do 10 min. i mino, ze pojawiaja sie tylko, gdy nagle zostanie przebudzony ze snu to bardzo nas one niepokoja. Dodatkowo w lipcu syn mial półpaścca. Czy te objawy moga byc przyczyna powaznej choroby np. padaczki?