Dzien dobry, Mój narzeczony (lat 28, praca w biurze, regularna aktywność fizyczna) ma problem, który dwa już 9 miesięcy. Zaczęło się od bólu i pieczenia pleców w odcinku piersiowym. Były robione rentgeny, prześwietlenia itd. Stwierdzono, ze to może być dyskopatia lub stan zapalny. Jednak żadne silne leki, kremy, zastrzyki, ćwiczenia i rehabilitacje nie pomogły. Odwiedziliśmy kolejnych lekarzy jednak nikt nie może mu pomóc.. wyniki krwi narzeczonego są idealne (lekki niedobór Wit. D), serce zdrowe. Ból trwa cały czas, od 9 miesięcy w dzień i noc. Czasami zaczyna trochę piec i rozchodzi się na barki, czasami do mostka. Nic nie pomaga i żaden lekarz nie może pomóc, a zrobiliśmy już w tym kierunku chyba wszystko. Bolerioze również wykluczyliśmy. Czy jest coś, co można jeszcze zrobić w tej beznadziejnej sytuacji? Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję