Nie proponowałbym żadnych ćwiczeń w takim wypadku, zanim nie skonsultujesz się z kardiologiem. On na podstawie badania USG, stwierdzi jak duża jest dysfunkcjonalność zastawki. Czasami niedomykalność jest śladowa i w żaden sposób nie wpływa na komfort życia, a nawet wydolność, choć jest oczywiście przeciwwskazaniem do uprawiania sportów wyczynowych. Czasami taka niedomykalność bierze się z wady rozwojowej jeszcze z dzieciństwa, a czasami jest nabyta na skutek choroby, nawet powszechnej grypy. Dlatego jest tak ważne, żeby grypę wyleżeć i w spokoju wyzdrowieć, a nie na lekach przeciwzapalnych chodzić do pracy. Jeśli dysfunkcja zastawki jest znaczna i powoduje problemy, na przykład omdlenia, to stosuje się zabieg operacyjny. Może to być korekta,ale także wymiana zastawki na sztuczną lub naturalną. Ale tym się nie powinnaś martwić. Taki okresowy spadek wydolność nie musi świadczyć o jakiejkolwiek wadzie serca i może być spowodowany różnymi przyczynami, także błahymi jak katar, infekcja wirusowa, czy zwykłe przemęczenie.