Witam, od 4 miesięcy staramy się z moim narzeczonym o dziecko. Mam cykle, które trwają 25-29 dni. Wczoraj (13dc) zaobserwowałam u siebie brązowe plamienie, które trwało od południa do wieczora, przy czym był obecny również ból podbrzusza, a cały dzień miałam bardzo wodnisty śluz. Mierzę temperaturę trzeci cykl, w poprzednim miałam wyraźny wzrost temperatury 11dc, w tym cyklu takiego wzrostu jeszcze nie ma. Od 4 dc do tej pory mam bardzo wysokie libido, a sporo śluzu przypominający właśnie ten płodny mam od 7 dc. Temperatura w tym cyklu jest ogólnie od początku na wyższym poziome niż dwa poprzednie cykle. Czy to plamienie może być objawem owulacji, czy może jednak powinnam się czymś martwić? Jeżeli owualcja by nastąpiła w dniu plamienia i wodnistego śluzu to kiedy mogę spodziewać się wzrostu temperatury i czy w mojej sytuacji możliwy jest aktualnie cykl bezowulacyjny? Bardzo się martwię, a do ginekologa mam wizytę dopiero pod koniec marca. Pozdrawiam