Witam,mam miesniaki macicy.Najwiekszy 3.7 cm modeluje endometrium I powoduje dlugie,krwotoczne miesiaczki.Przez rok czasu bralam tabletki Qlaira.Krwawienia staly sie mniej obfite I zdecydowanie krotsze.Niestety po roku krwawienia znow staly sie dlugie I obfite,zaczelam rowniez krwawic miedzy miesiaczkami.Ostatni miesiac stosowania Qlairy to wlasciwie ciagle plamienia I krwawienia.Po konsultacji telefonicznej lekarz zmienil mi tabletki na Cerazette.Powiedziano mi ze te tabletki spowoduja ze krwawienia stana sie niewielkie i byc moze calkiem zanikna.Biore 2 tabletki dziennie o tej samej porze.Po okolo tygodniu krwawienia ustapily.Niestety 3 tygodnie pozniej znow zaczelam plamic,a w ciagu kilku dni plamienia zmienily sie w obfite krwawienie.Trwa to juz tydzien.Boli mnie brzuch i dol plecow.Jest mi niedobrze.Obecnie jestem na 6-tych tabletkach z drugiego opakowania a krwawienia zamiast zanikac z dnia na dzien wydaja sie byc bardziej obfite.Bardzo sie martwie.Czuje sie zle fizycznie i psychicznie.W zwiazku z COVID-19 nie mam szans na wizyte u ginekologa.Mieszkam w UK,czekam na zabieg usuniecia miesniakow,ale niestety wszystkie tego typu operacje zostaly odwolane.Czy takie krwawienia podczas stosowania Cerazette moga wystapic?Jesli tak to jak dlugo moga potrwac?A moze moj organizm nie toleruje tych tabletek?Naprawde nie wiem co robic.Bardzo prosze o porade.