Witam, mam 16 lat i od ok. 1,5 roku miewam bóle podbrzusza, które nie dają mi żyć. Czasami nie mam siły wstać z łóżka i mam ochotę wyrwać sobie wnętrzności. Najgorzej jest, gdy nadchodzi czas miesiączki wtedy to mam ochotę się zabić, żeby tylko nie czuć bólu. Podejrzewam, że mam endometriozę, podobnie jak moja mama, gdyż moje objawy na nią wskazują. Byłam z tym u ginekologa, zrobiła mi USG brzucha, gdyż jestem dziewica i nie mogła zrobić mi USG dopochwowego, jednakże wszystko wyszło w porządku. Przepisała mi leki przeciwbólowe, które po kilku miesiącach przestały na mnie działać. Nie mam pojęcia co mam w tym przypadku zrobić, czy mam iść do innej ginekolog czy może pójść do tej samej i przedstawić swoje obawy. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.