Od około dwóch lat mam bardzo silne bóle zlokalizowane w dole podbrzusza. Ból przypomina mi ból porodowy (bardzo silne skurcze brzucha połączone z parciem na odbyt). Przy tym często było mi niedobrze. Bóle są bardzo uciążliwe, jeśli mam atak nie jestem w stanie w ogóle się ruszyć. Przy ataku bólu brzuch jest bardzo mocno wzdęty (na co dzień mam płaski brzuch). Bóle są bardzo nieregularne, czasem są to 2 dni pod rząd, czasem raz na miesiąc czy raz na 2 miesiące. Ataki bólu były do tej pory tylko i wyłącznie w środku nocy. Ból najczęściej mnie wybudzał. Musiałam wtedy wziąć szybko tabletkę przeciwbólową (najczęściej była to nospa). Ból przez chwilę rósł po czym po około 20 minutach od zażycia tabletki ustawał całkowicie. Ostatnio jednak jest mi tak niedobrze, że muszę zwymiotować i po jakimś czasie od zwymiotowania ból przechodzi. Podstawowe badania krwi zrobiłam, jest w porządku. Nie wiem pod jakim kątem się przebadać, aby zlokalizować co jest przyczyną tych nocnych ataków bólu.