Witam. Mam dziwny kłujący ból w okolicy wyrostka robaczkowego od około 2 tygodni. Ból mam tylko podczas chodzenia który w miarę długości chodzenia nasila się. Gdy tylko usiade lub się położę na kilka sekund ból znika. Zwykła tabletka przeciwbólowa niweluje ból na cały dzień. Czasami czuje jak ból przemieszcza się do wewnętrznej strony prawego uda. Wizyty w toalecie są kompletnie normalne. Jako że pracuje na kontrakcie na kompletnym odludziu z najbliższym lekarzem oddalonym o cały dzień drogi chciał bym się dowiedzieć co może powodować ten ból i czy jest sens poświęcić dwa dni na wizytę u lekarza. Dodam tylko że jakieś 2 miesiące temu miałem rwe kulszowa ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Z góry dziękuję za pomoc.