Witam, 21.10 doznałem wypadku w pracy, a dokładnie 400 kg spadło mi na stope doznałem otwartego złamania kości śródstopia oraz niedokrwienia palców. Miałem 4 operacje, ostatecznie zostały zamontowane 3 płyty tytanowe, na stopie mam 2 rany jedna od dołu która się dobrze goi oraz druga od góry z którą są problemy ( lekarz mówi że to jest martwa skóra która zostanie z czasem wypchnięta przez nową skórę) ogólnie szwy zostały zdjęte aczkolwiek stopa jest nadal opuchnięta oraz powstało zaczerwienienie po zdjęciu szwów. Miałem robione badanie krwi ale według niego nie ma stanu zapalnego. Na zaszytych ranach lekarz położył siatke z wazeliną następnie gazy następnie owinął bandażem poczym owiną bandażem watowym poczym stopę unieruchomił za pomocą szyny z gipsu oraz owiną bandarzem elastycznym. Przechodząc do sedna od zdjęcia szwów czuje jakby przez cały czas wyciekała z ran jakaś woda oraz odczuwam przez cały czas gorąco, delikatne pieczenie oraz szczypanie ale bez bólu, czy jest to normalne? Czy może lekarz popełnił jakiś błąd? Oraz czy można robić okłady z lodu?