Witam, mam problem z klatką piersiową a dokładnie w okolicach mięśnia piersiowego większego, podczas treningów nie czuje aktywności mięśnia, natomiast wizualnie widać że jest tzw. Ubytek w tym mięśniu, delikatne załamanie, stojąc bokiem, bardzo dobrze widać ten problem. Przyznam wcześniej, że nie miałem takiego problemu, byłem z tym na USG, okazało się że kości nie są naruszone, nic się nie dzieje, wcześniej byłem u fizjoterapeuty, mimo zabiegów nadal odczuwam dużą różnicę w napięciu mięśnia. Dodatkowo zawsze po przebudzeniu strzela mi w mostku jak zrobię wyprost łopatkami. Teraz drugi problem z zębatym " pod pachą " Kiedyś podczas treningu rozciągałem się opierając o ścianę, poczułem przy dużym nasileniu tak ból i uczucie jakby mięsień wsunął się pod łopatkę. Od tamtego momentu czuję się dziwnie, tak jakby przechylony w lewą stronę, mój zakres obrotu jest bardziej mobilny z lewej jak i z prawej strony, natomiast przy pełnym wyprostowaniu czuję jak łopatka ociera o żebra z czym mam problem i odczuwam duży dyskomfort. Chciałem to jakoś wyregulować u fizjoterapeuty lecz twierdzi że jeden mam tylko mniejszy a drugi większy. Dysproporcja sylwetki. A tak naprawdę wcześniej nie miałem żadnych takich problemów z mięśniami a ćwiczę już od 2012r. Dopiero od 2019 zaczynały robić się takie problemy. Dlatego proszę was o jakieś wskazówki, gdzie się skierować, co zrobić, bo nie ukrywam że lata lecą, czuje się coraz to gorzej, chciałbym już działać z tym przypadkiem a nie czekać na konsultację 4 lata lub dowiedzieć się, że badanie będzie miało 10 tyś. zł.