Witam Mam 25 lat. W wieku 1 roku miałem operację na przepuklinę pachwinową. Od około dwóch lat czuję ból w miejscu, w którym mam bliznę pooperacyjną. Zaznaczę, że ból nie jest ciągły ale nawiedza mnie co kilka miesięcy i zazwyczaj jest powiązany z długotrwałym ruchem. Np. pracuję w sklepie. Wczoraj podczas wykładania towaru w pozycji przysiadu i późniejszym wyprostowaniu się poczułem jakby ktoś przeciął mi nożem po bliźnie. Ból pogłębiał się po każdym głębszym wdechu, nie mogłem się w pełni wyprostować ani zrobić większego kroku. Po około 5 minutach ból tak samo szybko jak się pojawił - zniknął. Byłem na początku tych dolegliwości u lekarza pierwszego kontaktu, który stwierdził, że potrzebne będzie USG. Na USG nie wyszło nic. Wróciłem do lekarza rodzinnego a ten dał mi skierowanie do chirurga ogólnego. Chirurg stwierdził, że jest mała przepuklina i zalecił zabieg w szpitalu. Po zgłoszeniu się do szpitala zajął się mną drugi chirurg, który stwierdził, że nie ma podstaw do zabiegu bo według niego nie ma żadnej przepukliny i odesłał mnie z kwitkiem. Chcę zaznaczyć jeszcze, że w pozycji stojącej często w miejscu blizny można wyczuć zgrubienie, które wchłania się gdy się położę.