Dzień dobry, jestem posiadaczķa podwojnej macicy. Obecnie jestem.w 39 tygodniu ciązy. Jest to moja druga ciąza. W pierwszej nie bylo wiadomo, ze mam podwojna macicę w przodozgięciu, rodzilam naturalnie, jednak byl to poród wywolywany na sile, okropny. Długoterminowy pobyt w szpitalu - 3x oksytocyna bez efektu, plus cewnik( peķl po 10 min).Na koncu zostal mi poród wywolany na siłe, mimo tego szyjka nie chciala puścic, byla dluga, sztywna, ( robiono paskudny masaż ),głowka dziecka balotowala w wodach. Po odejsciu wód dziecko bylo owinięte pepowina w kanale rodnym tracilo tetno. Podczas wizyty lekarz z poczatku mowil o cesarskim cieciu, gdyz podwojna macica jest wskazaniem do tego zabiegu. Jednak zorientowal sie, ze pierwsza ciąza byla rozwiązana " naturalnie" i nie chce za bardzo mówic o cesarce. Nie chce miec na sile wywolywanego porodu, zwlaszcza tyle razy... na prózno... a na koncu mogla stac sie stragedia. Prosze o poradę czy cesarskie ciecię byloby lepszym rozwiazaniem biorac pod uwagę pierwszy poród? Jestem teraz prawie w 49 tygodniu, zadnych skurczy, szyjka sztywna, dluga... Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz