Zadaj Pytanie
Za darmo i bez rejestracji!

Problemy z jelitami

2 Odpowiedźi 380 Wyświetleń 2020-07-20 15:52:17 Forum Gastrologiczne
Dzień dobry. Pacjent - Mężczyzna, 28 lat, 196cm wzrostu, 93kg wagi Opis sytuacji będzie dość długi i szczegółowy wraz z opisem morfologii i objaów ale mam nadzieję, że to nie zniechęci to czytania - w sprawach zdrowia trzeba być rzetelnym :) Problemy natury gastrycznej zaczęły się około miesiąca temu (możliwe, że niepełnych dwóch) i niejako jest to skorelowane z sytuacją domową (u mamy wykryto zaawansowany nowotwór trzustki z przerzutami) 1) Opis problemu: - Nieregularne pod względem miejsca, czasu trwania, nasilenia kłucia (czaami bardzo delikatne towarzyszace pieczenia / uczucie ciepła) jelit (obszar wskazywałby na jelito grube skrajne lewo / prawo / dół nad pęcherzem). * Nasilenie - nie jest na tyle mocne by się łapać za brzuch ale nie jest na tyle słabe by nie wyczuć. * Czas trwania - krótkie ukłucia bez powikłań * Kłucia skorelowane są niejako z gazami (nawet najmniejsze stężenie potrafi być wyczuwalne, po oddaniu gazu kłucia nie występują) * Czasami kłucia (przeważnie w dolnej części) zwiastują rychle nadchodzacy stolec, podczas tej sytuacji występują dodatkowo lekkie osłabienia i uczucie hmmm nudności ale takie na prawde delikatne (nie jak przed wymiotami) - po oddaniu stolca brak jakichkolwiek objawów przez czas niekreślony (kłucia nieregularne podczas dnia - nie wybudzają mnie podczas snu) 2) Dodatkowe informacje: - Mocz oddawany regularnie, kolor jasno żólty, nie jest mętny ani gęsty (jeden dzień występował częstomocz z przezroczystym moczem - w tym dniu uzupełniałem sód w organizmie i nastęnego dnia mocz wrócił do normy - obstawiam, ze był oto spowodowane mała ilością gęstych potraw w dniu i przewodnieniem organizmu) - Stolec nie wykazuje jakiś większych patologii, kolor waha się od jasnego brązu do ciemnego brązu (czasami oba w jednym i różnia się wtedy nieznacznie konsystencją - jaśniejszy jest bardziej luźny). Brak białych / żóltych / czerwonych plam. Konsystencja różna spowodowana stresem i nie za dobrze utrzymywana dietą, lecz stolec nigdy nie jest wodnicty lub bardzo luźny. Czasami potrafi być twardy a czasami luźniejszy lecz nawet taki przypomina bardziej konsystencję zmiksowanej papki, której można nadać jakiś kształt mimo, że nie utrzyma go długo. System wypróżnień jest taki jaki był zawsze czyli 2 razy w ciągu dnia jeden po drugim w przeciągu 30-40min od pobudki (jakby za pierwszym razem organizm jeszcze spał i nie ogarniał, ze chce więcej), bardzo rzadko zdarza się 3 razy w ciągu dnia (ten trzeci przeważnie pod wieczór). - Odbijanie się zauważalne jedynie podczas picia gazowanych napojów uzupełniających witaminy (to, że nie jem dużo nie znaczy, że nie dbam o bilans witaminowy w organizmie jak tylko mogę) lub poczas picia napojów energetycznych co jakiś czas. W codziennym funkcjonowaniu praktycznie niezauważalne. - Brak nieprzyjemnego oddechu bądź problemów z oddychaniem - Zgaga występuje u mnie od dziecka podczas jedzenia kwaśnych potraw / owoców lecz nie występuje w codziennym funkcjonowaniu - Nudnośći brak (nie licząc przypadku ewidentnego przepicia / przejedzenia oraz sytuacji opisanej wyżej) - Brak problemów z koncentracją, równowagą, czy ogólnym postrzeganiem rzeczywistości - Utrata wagi (w 2 miesiące około 5kg) lecz jest ona prawdopodobnie skorelowana z następnymi czterema punktami) - Ciągły stres związany z zaawansowaną (niektórzy twierdzą, że terminalną) choroba nowotworową trzustki u mamy, dość ciężka emocjonalna i ogólnie psychiczna sytuacja w domu - Zaburzenia diety, przez sytuacje w domu znaczne ograniczenie jedzenia, nie z braku apetytu lecz z braku czasu i przez ciągły stress po prostu mimo, ze chcę to cięzko mi się je - Ćwiczenia / aktywność od czasu choroby mamy zmieniła się dimatralnie ponieważ z trybu siędzacego (prawie 14 godzin dziennie) bez ćwiczeń teraz tryb siedzący jest w dużo mniejszym stopniu. By się odstresować chodze na spacery +/- 7km lub +/- 6tyś kroków, poza tym w domu też jak trzeba coś zrobić, pomóc to trzeb abyć na chodzie * Dodatkowo wszelakie doznania kłucia / pieczenia / osłabienia ect przechodzą podczas spaceru oraz podczas zajmowania się czymś bezstresowym lecz w ruchu. Poczas siedzenia przy grach z przyjacielem dalej co jakiś czas zdarzy się kłucie lecz nie az tak częste jak podczas siedzącego oglądania filmów bądź jedzenia bądź siedzenia przy mamie - Zaburzenia zegara biologicznego czyli tak zwane "warty" przy mamie w razie potrzeby. W dzień zajmuje się tato a w nocy ja. Do tej pory chodziłem spac około 1-2 i wstawałem około 10-11. Od dłuższego czasu chodze spać około 6 a wstaję około 12-13. 3) Wyniki badań / pomiaów domowych. - Średnie ciśnienie mierzone codziennie waha się w pomairze górnym od 124 do 136 oraz w dolnym od 68 do 89 - Średnie tetno spoczynkowe wynosi od 71 do 78 - Średnia temperatura dzienna (niestety niemierzona codziennie) 36,8 - normalna dla mnie. - Morfologia krwi: WBC [10³/µL] - 5,5 LYM% - 37,0 // LYM [10³/µL] - 2,04 // RBC [10^6/µL] - 5,41 // PLT [10³/µL] - 208,0 MON% - 9,2 // MON [10³/µL] - 0,51 // HGB [g/dL] - 16,10 // PDW % - 15,0 NEU% - 51,6 // NEU [10³/µL] - 2,85 // HCT% - 47,5 // MPV [fL] - 8,4 BAS% - 0,4 // BAS [10³/µL] - 0,02 // MCV [fL] - 88 // PCT% - 0,2 EOS% - 1,8 // EOS [10³/µL] - 0,10 // MCH [pg] - 29,70 ALY% - 1,2 // ALY [10³/µL] - 0,07 // MCHC [g/dL] - 33,80 LIC% - 0,3 // LIC [10³/µL] - 0,00 // RDW% - 13,4 Wykresy WBC / RBC / PLT / BAS w normie optimum. Wymaz LMNE także w normie. Badania te mam robione co miesiąc (zasłużony dawca krwi) podczas oddawania płytek - jedyne co się widocznie i znaczaco zmieniło to hemoglobina z 14,80 na 16,10 ale dalej meisci się w normie tak jak reszta wyników. Krew ani płytki ani razu nie były odrzucone z centrum. 4) Przebyte choroby układu pokarmowego: - Brak, nie licząc dosłownie paru zatruć pokarmowych w życiu. 5) Pytania / prośby - Czy moje problemy mogą mieć podłoże psychosomatyczne przez atmosferę w domu? - Na jakie rzeczy zwracać uwagę przy samoczynnej ocenie zdrowia przy moich objawach by zacząć się martwić? (Na razie staram się nie wprowadzać więcej zmartwień w swoje życie) - Czy ma Pan / Pani jakiekolwiek sugestie? Byłbym niezmiernie wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam, Jakub

ggmu92
3 Lata Temu
Drogi Panie,

Myśle że wszystkie dolegliwości opisane wyżej mają jedno konkretne źródło - stres. Musi Pan wprowadzić jakieś zmiany w swoim życiu codziennym aby byc bardziej zadowolonym z niego. Zalecam do wizyty u psychoterapeuty.

Pozdrawiam

3 Lata Temu

Witam,

Proponuję zastosowanie tygodniowej diety lekkostrawnej i obserwację, czy ustąpiły objawy. Jeżel nic nie ulegnie zmianie, warto poddać się szczegółowym badaniom gastrologicznym.

loading...