Witam , Mam 23 lata i mam problem z swoim samopoczuciem , Sprawa wygląda tak ,jakiś rok temu byłem na wieczorze kawalerskim byliśmy na poligonie (paintball) pogoda była bardzo zła ,mokro i wiecznie + jak wiadomo dużo alkoholu i skończyło się na odwiedzinach w domu publicznym (skorzystałem byłem ciekaw jak to jest współżyć z inna osoba) ,ale do czego zmierzam , jestem osobą bardzo przeżywająca wszystkie zaistniałe sytuacje ,(bardzo tego żałuję do dnia dzisiejszego), po powrocie zachorowałem na przeziębienie /grypę (jestem jak to się mówi ,,słabej dupy'') często choruje , myślałem ,że sie przeziębiłem i że mi przejdzie po paru dniach . Po jakimś tygodniu / półtora przeszło , ale ten stan tego przeziębienia,zmęczenia,bezsilności,brakiem koncentracji ,wraca co jakieś 1-2 tygodnie i trawa to także około 2 tygodnie do dnia dzisiejszego (trwa to jakiś rok czasu) nigdy w życiu nie miałem takiej sytuacji , pomyślałem ze sie może zaraziłem czymś od tej prostytutki , zrobiłem badania ogólnie krwi ,w ciagu roku z 6 razy ,+ badania na choroby wątrobowe + HIV + usg + inne różne badania ,nic mi nie wyszło lekarz powiedz ,że jestem zdrowy ale tak się nie czuje, polecił mi wizytę do psychologa żebym z nim porozmaial wygadal sie i może mi to pomoże , daje sobie ostatni miesiac i udam się do psychologa. Dosłownie to wygląda jakbym, był cały czas chory(przeziębiony) osłabienie , złe samopoczucie ,brak koncentracji , oprócz tego nie zauważyłem żadnych innych niepokojących sytuacji , Czy ktoś z was spotkał się z podobną sytuacja , czy ktoś wie co mi może dolegać , ??