Witam Mój problem pojawił się około 2 lata temu. Zaznaczę, że nie jestem człowiekiem, który regularnie ćwiczy, trzyma dietę czy jakoś szczególnie dba o sprawność fizyczną. Mam 25 lat, 84kg wagi, 180cm wzrostu. Po skończeniu szkoły średniej bardzo szybko przybrałem na wadzę. W klasie maturalnej ważyłem 55kg, ludzie śmiali się, że większy wiatr i mnie zdmuchnie. W około rok - półtora roku przybrałem 20kg. Nic nie zmieniłem w swoim życiu żeby wpłynąć na przytycie. Wraz z przybraniem większej masy ciała pogorszyła się moja sprawność fizyczna. Męczy mnie jakiś dłuższy wysiłek fizyczny, dostaje zadyszki. Ostatnio jechałem do pracy i zapomniałem portfela. Nie wyjechałem za daleko więc zostawiłem samochód i podbiegłem do domu po portfel. Odległość między samochodem a domem wynosiła może z 40 metrów. Miałem po tej przebieżce świszczącą zadyszke jakbym przebiegł maraton. Przy dłuższym biegu czuję ucisk w klatce jakby mi ktoś położył na niej coś ciężkiego, dostaje bardzo gęstej śliny, którą trudno przełknąć i świszczący oddech i kręci mi się w głowie. Próbowałem przeczytać na internecie co to może być ale tam pisze coś o astmie wysiłkowej. Nigdy nie miałem stwierdzonej astmy czy problemów z oddychaniem w sytuacji spoczynku. Proszę o poradę.