Dzień dobry chciałem się poradzić wczoraj ok godz 18-stej mojej mamie wybuchła petarda bardzo blisko uszu która osłabiła jej słuch. Myślałem ze rano jak sie obudzi to będzie poprawa. Ale nic sie nie zmieniło slyszy szmery szumy. Tak ogólnie uszy jej nie bolą nic z nich nie wypływa po prostu tylko i aż odczuła to na słuchu. Czy to może być przejściowe? Mama ma 63lata