Witam, od 02/2017, boli mnie codziennie glowa nad czolem. Nie mam problemow z zatokami, badania krwi i moczu wporzadku, nie mam wysokiego cisnienia, czasami mam niskie i nigdy nie stwierdzono zadnych alergi. Jestem czesto zmeczona i spiaca. Od razu po przebudzeniu boli mnie glowa. W 2017 mialam swiatlowstret, ale w 09/2017 poszlam do Pana Dr i Pan Dr przepisal mi Amitriptylinum VP, przez 10 dni mialam brac po 10mg potem do konca opakowania po 20mg, i mialam nowe opakowanie 25mg. Bole glowy zniknely tak wiec Dr przepisal znowu 10mg i tak do 05/2018 nie bolala mnie w ogole glowa, czulam sie swietnie, az mi sie skonczylo opakowanie i kolo miesiaca czekalam na nowe opakowanie poniewaz mieszkam w Wielkiej Brytani, dostalam w WB zamiennie tabletki ktore okazaly sie byc innymi i nie pomagaly. Kiedy przyszlo nowe opakowanie Amitriptylinum VP 10mg, myslalam ze bole znikna lecz niestety nie zniknely. Tak wiec zaczelam sie sama leczyc tabletkami Acatar Acti-Tabs, biore rano 2 tabletki, po poludniu, 1, wieczorem 1, i tak caly czas, czasami zdarzy mi sie wziasc wiecej. Swiatlowstret zniknal od razu jak zaczelam zazywac Acatar i nie wrocil w ogole. Pierwszy raz zazylam Acatar w 06/2017. Nie chce mi sie wymiotowac, ani nic mi nie dretwieje, czasami mam zawroty glowy. Jem tez dobrze, chyba ze odpuszcze sobie 1 dzien od Acataru, i boli mnie glowa to wtedy nie czuje glodu. Dziekuje za pomoc.