Witam. Jakiś czas temu przy gołębiu okolic intymnych, zauważyłam ze moja wydzielina ma kolor żółto-zielonkawy. Poszłam do ginekologa i on przepisał grobulki oraz maść, stosowałam jak zalecił, dostałam okres i myślałam, że po okresie moja wydzielina wróci do normy, czyli będzie biała/przeźroczysta, natomiast dalej jest żółtawa, mniej ale jednak, maja bardziej kleista? konsystencje, wcześniej była lejąca i było jej znacznie więcej, jak również występowało, rzadkie ale jednak swędzenie. Chciałabym prosić o pomoc tu w czasie obecnej sytuacji. Mam się martwić? Może to być na podłożu zdrowotnym? Może jeszcze infekcja się oczyszcza? Nie ukrywam, ze chciałabym swoje dawne płyny. Dodam, że aktualnie oprócz koloru żółtawego, maja kwaśny zapach, nie jest to odór, ale jednak niepokoi mnie jego lekka dziwna woń. W lutym zachorowałam i zażywałam antybiotyki, lekarz stwierdził, ze to możliwe iż to wina właśnie antybiotyków i przepisał owe leki, zaczęłam zażywać tabletki antykoncepcyjne na początku lutego na bolesne okresy, nie współżyje jeszcze.