Według mnie jak nic się z nimi niepokojącego nie dzieję to lepiej zostawić... Niepokojące objawy mogą być wtedy, gdy zaczną one zmieniać swój kształt lub barwę. To, że pojawiają się nowe znamiona to normalne i nie musi być to od razu rak skóry... 

O tym, czy znamię zostawić, czy usunąć zawsze musi zadecydować lekarz i to wnikliwej analizie. Z tymi sprawami nie ma żartów. Ale po kolei. Zmiany na skórze (tzw. znamiona barwnikowe, pieprzyki) możemy z grubsza podzielić na fizjologiczne niegroźne, z którymi człowiek się urodził, bądź pojawiły się już potem, ale nie posiadają cech złośliwości oraz na takie, które są groźne, choć o różnym stopniu złośliwości. Są także zmiany nowotworowe na skórze, które nie przypominają znamion barwnikowych. Raki skóry pojawiają się zwykle najpierw jako zaczerwienienia skóry z unaczynieniem, potem tworzą takie niewielkie owrzodzenia, które z czasem się powiększają. Najpowszechniejszą przyczyną tych raków jest zbyt intensywne i częste opalanie. Im skóra więcej skumuluje szkodliwego promieniowania UV, tym gorzej. Jak zaobserwujesz tego typu zmianę, trzeba jak najszybciej udać się do dermatologa. To może być tylko jeszcze niegroźne zrogowacenie skóry, ale z czasem może się zezłośliwić. Dlatego najlepiej zareagować od razu. Leczenie we wczesnych stadiach jest bardzo proste i  nie zawsze potrzebny jest nawet skalpel. Czasami wystarczy specjalny nowoczesny lek w formie maści. Pokrywa się nim chore miejsce nawet na delikatnej skórze twarzy i w niedługim czasie dochodzi do reakcji zapalnej organizmu, w wyniku której nowotwór jest niszczony. Potem skóra odzyskuje swój niemal naturalny wygląd. Jest to doskonała metoda pierwszego rzutu, gdyż lek ten w żaden sposób nie zmienia zdrowej skóry i działa wyłącznie na miejsce występowania nowotworu. Oczywiście są także przypadki, kiedy nowotwór trzeba chirurgicznie wyciąć. Nowotwory złośliwe skóry, które są najgroźniejsze i najtrudniej poddają się leczeniu to czerniaki. Trzeba przy tym zauważyć, że czerniak wcale nie musi być czarny. Może być także brązowy, czerwony, niebieski, a nawet w ogóle nie mieć wyraźnego przebarwienia. Może też mieć wszystkie te kolory na raz. Są różne algorytmy rozpoznawania wstępnego czerniaków. Najpowszechniej przyjęty składa się z trzech ocen: kształt, wielkość i kolor znamienia barwnikowego. Kształt jeśli jest niesymetryczny, a brzegi poszarpane, daje podejrzenie choroby, rozmiar jeśli jest większy niż 6 mm, budzi obawy i kolor, jeżeli jest nierównomiernie rozłożony, albo co gorzej składa się z więcej niż dwóch kolorów, daje podejrzenie czerniaka. Jeśli z tych trzech parametrów występują przy ocenie dwa, to takie znamię niewątpliwie wymaga pilnej kontroli lekarskiej. Niepokoić powinno także to, że znamię swędzi, krwawi lub rośnie. Wprawdzie do 35 roku życia potrafią się jeszcze pojawiać nowe znamiona i nie budzi to niepokoju, jednak w późniejszym wieku pojawianie się nowych znamion powinno spowodować ich niezwłoczną kontrolę. Badanie wstępne może przeprowadzić lekarz pierwszego kontaktu, ale lepiej, aby zrobił to specjalista dermatolog. Badanie jest kompletnie nieinwazyjne, bezbolesne i w żaden sposób nie jest nieprzyjemne. Lekarz bada urządzeniem, które przypomina lupę z latarką, czyli dermatoskopem. Najlepsze przychodnie wyposażone są w dermatoskop cyfrowy, który jest bez porównania lepszym narzędziem  diagnostycznym, niż tradycyjny dermatoskop. Dodatkowo zdjęcia można archiwizować i porównywać wygląd znamienia w czasie, co jest niesłychanie istotne. Archiwizuje się obraz całego ciała, także nóg, na których bardzo często dochodzi do występowania czerniaka. Po takim badaniu lekarz specjalista dermatolog kwalifikuje znamiona, jako te nieszkodliwe, dysplastyczne, czyli podejrzane i wymagające częstszej kontroli oraz te, z których musi zostać wykonana biopsja do badań histopatologicznych. Po potwierdzeniu choroby wykonywany jest zabieg wycięcia znamienia wraz z marginesem bezpieczeństwa i często ten prosty zabieg kończy całą procedurę leczenia. W bardziej zaawansowanych stadiach wdrażane jest jeszcze dodatkowe leczenie. Co ważne i optymistyczne, przy bardzo początkowych stadiach choroby, wyleczalność jest w zasadzie 100 %, zatem warto się systematycznie badać.   

Jeśli potrzebujesz doskonałego dermatologa, to polecam dr Jacka Calika z Wrocławia. Jest dermatologiem i onkologiem klinicznym, zatem jest z tymi wszystkimi zagadnieniami na bieżąco. Bardzo kompetentny i miły lekarz. Chodzę do Niego systematycznie i robię badanie z archiwizacją danych. Ma najnowocześniejszy w Polsce cyfrowy wideodermatoskop i jest to najlepsze rozwiązanie szczególnie dla pacjentów z dużą ilością pieprzyków. Fotografuje całe ciało i dlatego łatwo jest wychwycić wszelkie zmiany. Jak masz taki problem, to bardzo polecam tego lekarza. Tu masz link: http://oldtownclinic.pl/