Witam, Piszę w imieniu taty, który zaczął mieć dokuczliwe problemy skórne. Zaczęło się od zmian na nogach. Zaczerwienienie i świąd, a potem bąble. Pojawiły się też gorączki do 39 stopni, a potem drobna wysypka na całym ciele. Tata został skierowany do szpitala na oddział dermatologiczny i po kilku dniach został wypisany: "Rozpoznanie kliniczne / choroba zasadnicza/: L27.9 - zapalenie skóry wywołane nieokreślonymi substancjami wprowadzonymi do ustroju". Co to znaczy? Tata choruje na: -otyłość -niewydolność krążenia i niewydolność żylną -nadciśnienie tętnicze -dna moczanowa -bezdech senny oprócz tego stwierdzono: -wysprysk żylakowaty -obrzęk podudzi -podwyższony poziom gukozy "Pacjent w stanie ogólnym dobrym wypisany do domu z zaleceniami." W zaleceniach napisano, że tata musi schudnąć oraz pójść, na kontrolę do dermatologa. Wydano skierowanie. Natomiast od razu po powrocie ze szpitala tata dostał gorączki i wszystko zaczęło wracać. Nie zdążył nawet pójść na tę kontrolę. Na kontroli powiedziano mu żeby starał się albo leżeć albo chodzić, nie siedzieć długo. Nie dostał na to żadnych leków. Nic nie rozumiem. Czy te dolegliwości mogą mieć związek z wymienionymi wyżej chorobami? Czy tata nie powinien zostać w szpitalu? Co robić?