Witam, piec tygodni temu złamałem V kość śródręcza z przemieszczeniem, miałem operację i założone dwa druty Kirschnera ręka została opatrzona jedynie bandażem. Zalecenia do elewacja ręki i zmiana opatrunku co dwa dni tak też robiłem. Teraz mija piąty tydzień i mam następujące objawy: - małym palec nie mogę ruszać prawie wcale też nie robię tego zbytnio bo nie wiem czy moge? - 4,3,2 mogę ruszać prawie w całym zakresie.  Zauważyłem też że te wystające części drutu się obrócił y względem swojej osi w kierunku 4 palca, odczuwam taki dziwny pulsujący ucisk w miejscu złamania.  Czy te objawy są normalne? Czy mogę już zacząć ruszać małym palcem ? Czy jeśli kość by sie nie źródła to czy byłby obrzęk? Kontrole mam za dwa tygodnie dopiero i martwię się czy te druty utrzymały kość w dobrym położeniu skoro nie było gipsu?